Domy i apartamenty wakacyjne w Grunwaldzie

Choć wielu Grunwald kojarzy się wyłącznie z wielkim mistrzem krzyżackim oraz dwoma nagimi mieczami, jest to część malowniczego województwa warmińsko-mazurskiego, otoczona licznymi jeziorami. Znajdziecie tu też sporo klimatycznych domów i apartamentów wakacyjnych, które sprawią, że Grunwald zacznie Wam się kojarzyć z mazurską sielanką, a nie ze szczękiem średniowiecznych mieczy. Komfortowe noclegi znajdują się na terenie gminy Grunwald oraz w okolicznych miejscowościach, m.in. nad Jeziorem Mielno. Uwaga! Jeśli wybieracie się na coroczne obchody bitwy pod Grunwaldem w lipcu, rezerwujcie nocleg z ogromnym wyprzedzeniem, ponieważ tradycyjnie ściągają tu tłumy turystów!

Oferta noclegowa w okolicach Grunwaldu skierowana jest przede wszystkim do grup do 10 osób. Rekordzista w regionie gotowy jest ugościć jednocześnie aż 24 osoby! Znajdziecie tu urokliwe domki skryte pośród lasu lub dumnie jaśniejące w blasku słońca odbitego przez taflę jeziora. Niektóre są nowoczesne, niektóre drewniane, a niektóre nawiązują do tradycyjnego mazurskiego stylu. W środku oprócz stylowego wystroju odwiedzający mają do dyspozycji liczne udogodnienia. M.in. dostęp do internetu Wi-Fi, dobrze wyposażonej kuchni, komfortowego parkingu czy TV. Ogromną zaletą wielu domków są pięknie usytuowane tarasy lub balkony z widokiem na malowniczą okolicę. Coraz więcej właścicieli obiektów instaluje także dodatkowe atrakcje, na przykład sauny.

Grunwald jest dziś malutką osadą. O doniosłych wydarzeniach historycznych przypominają dwa miecze, które nadal widnieją w herbie gminy. Wokół Grunwaldu rozciąga się przepastne pole bitewne, gdzie rozegrały się kluczowe sceny w historii Polski. Przy polu znajduje się parking. Zupełnie wystarczający poza okresem lipcowym. Na dojściu do pomnika, upamiętniającego bitwę, znajdują się sklepiki z pamiątkami, gdzie można szybko zaopatrzyć się w rynsztunek dla młodego rycerza lub rycerki, oraz niewielkie zaplecze gastronomiczne z podstawową strawą – goframi. Centralnym punktem pole jest wzgórze pomnikowe, a na rozległym terenie upamiętnione są istotne punkty bitewne, w tym miejsce śmierci wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Ulryka von Jungingena.

Wzgórze bitewne dominuje granitowy pomnik oraz jedenaście stalowych masztów, symbolizujących proporce chorągwi, biorących udział w bitwie. Poniżej, niejako we wzgórzu, znajduje się niewielki, okrągły budynek muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Nieopodal znajdują się także ruiny gotyckiej kaplicy, wybudowanej w miejscu masowego pochówku rycerzy poległych w bitwie. W połowie lipca na pamiątkę bitwy obchodzone są tu Dni Grunwaldu, w ramach których organizowana jest szczegółowa inscenizacja bitwy. Bierze w niej udział nawet 2000 rycerzy, a kilka razy tyle widzów przygląda się temu starciu sił krzyżackich z polsko-litewskimi wojami.

Grunwald

wyspy.

Nawet jeśli przyjeżdżacie tu głównie nad jezioro, warto wybrać się na pole bitwy, by zobaczyć, gdzie działa się historia. W sezonie działa tu kilka atrakcji pobocznych, umożliwiających odwiedzających sprawdzenie się w rzemiośle rycerskim, np. w strzelaniu z łuku.

Tu w zbliżeniu można przyjrzeć się artefaktom bitewnym oraz rynsztunkowi rycerskiemu, a także dowiedzieć się, jaka sprytna taktyka pomogła dowodzącemu wojskami polsko-litewskimi, Władysławowi Jagielle, pokonać rycerzy zakonu krzyżackiego.

Kontynuując temat długiej obecności krzyżaków na terenie dzisiejszego województwa mazursko-warmińskiego, warto wybrać się do nieodległego Działdowa. Tam znajduje się gotycki zamek, a w ratuszu mieści się nawet muzeum poświęcone historii Zakonu Krzyżackiego!

Wokół Grunwaldu znajduje się kilka jezior, z których największym jest Jezioro Mielno. W miejscowości Mielno znajduje się plaża, a samo jezioro pozostaje dość dziewiczym terenem, gdzie można podglądać kormorany.

W odległym o pół godziny drogi, założonym przez krzyżaków Olsztynku znajduje się park etnograficzny Budownictwa Ludowego, eksponujący wiejskie budownictwo z Prus Wschodnich. Teren skansenu jest niezwykle malowniczy, mieszkają tam również zwierzęta zagrodowe. W drodze powrotnej uraczcie się olsztynecką jagodzianką – największą chlubą miasteczka, po którą ustawiają się długie kolejki.