Domy i apartamenty wakacyjne w Marsylii

Roztętnione i zalane słońcem miasto, bliskość wody i atrakcyjnego portu, a także możliwość wypoczęcia w ładnie urządzonym i bogato wyposażonym wnętrzu - to wszystko łączą w sobie apartamenty wakacyjne w Marsylii zlokalizowane w samym centrum miasta. Zapewnią one widok na Morze Śródziemne i na latarnię morską Saint-Marie, a przy tym pozwolą na czerpanie radości ze wspólnego rodzinnego czasu. Apartamenty wakacyjne, w których akceptowany jest pobyt z psem, mieszczą się w bezpośrednich okolicach Starego Portu, który kusi ciekawymi budynkami, piękną mariną i sporą ilością dobrych restauracji.

Domy wakacyjne z basenami i ogrodami ulokowane są z dala od centrum Marsylii, za to tuż na granicy Parku Narodowego Calanques, w którym można podziwiać małe skalne zatoczki i wapienne klify, a także zwiedzać jaskinie, których ściany pokryte są malowidłami naskalnymi z epoki paleolitu. Domy wakacyjne położone w tej okolicy, a dokładnie w Les Goudes, Montredon czy Pointe-Rouge to świetne miejsca na aktywny odpoczynek.

Marsylia to drugie największe miasto we Francji, które jest stolicą Delty Rodanu i Prowansji. Leży ono nad Morzem Śródziemnym i posiada solidne portowe zaplecze. W kierunku zachodnim Marsylię otaczają piękne wapienne fiordy, a od północy dwa masywy górskie, Garlaban i Étoile. Jednak to właśnie z morzem miasto ma najściślejszy związek i do dziś stanowi ważny punkt na handlowej mapie Europy. Marsylia jest bardzo dobrze skomunikowana. W codziennym transporcie pomagają przede wszystkim dwie linie metra oraz tramwaje, a także dzienne i nocne autobusy. Dzięki temu bez trudu i szybko można dostać się w każdy punkt miasta. Z innymi aglomeracjami Marsylię łączą pociągi, dalekobieżne autobusy oraz samoloty wylatujące z międzynarodowego lotniska Marsylia, położonego 20 km na północ od miasta.

Prowansja to malownicza kraina geograficzna na południu Francji, która kojarzy się z niekończącymi się polami lawendy i aromatyczną kuchnią. Warto potraktować Marsylię jako bazę wypadową do zwiedzania tego niezwykle malowniczego i przyjaznego regionu. Inne znane miasta Prowansji to Cannes, słynące z filmowego festiwalu, oraz Nicea. Ale warto również zwiedzić nieduże i pełne uroku prowansalskie miasteczka, które wyglądają tak, jakby zatrzymał się w nich czas.

Współczesna Marsylia to połączenie różnych wpływów i kultur, co nie powinno dziwić w portowym mieście, za którym stoi kilka wieków handlowej tradycji. Warto na chwilę zejść z utartego szlaku i pójść nieco inną ścieżką w poszukiwaniu ciekawostek. Między Starym Portem, katedrą, a ulicą rue de la République ulokowana jest dzielnica Le Panier. Tutaj mocno bije afrykańsko-arabskie serce, ponieważ jej mieszkańcy to głównie społeczność emigrantów. Można spróbować kuchni z Czarnego Lądu, przyjrzeć się tradycyjnym strojom lub kupić egzotyczne owoce. Zwiedzanie Le Panier oraz drugiej egzotycznej dzielnicy Belsunce Quartier, dobrze zarezerwować sobie na środek dnia.

Jeśli wakacje we Francji to próbowanie potraw wykwintnej lokalnej kuchni jest obowiązkowe. Marsylia położona w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże oferuje smaczne i ciekawe potrawy, do których można zaliczyć gęsią wątróbkę, sery z koziego mleka, warzywne ratatouille, zupę soupe au pistou gotowaną na bazie różnych rodzajów fasoli, ziemniaków i cukinii, a także słynny na całą Prowansję rybny gulasz. Maniacy kulinariów będą z pewnością zachwyceni możliwością zwiedzenia lub nawet zatrzymania się w prowansalskim domu Julii Child, pochodzącej z USA autorki wspaniałej książki o kuchni francuskiej i prowadzącej programy o gotowaniu w amerykańskiej telewizji. Julia Child wraz z mężem Paulem mieszkała w domku, który nazwała La Pitchoune, czyli Maleństwo. Mieści się on między Grasse a Cannes i w swoim wnętrzu skrywa oryginalną kuchnię Julii z jej akcesoriami do gotowania, które wiszą przytwierdzone do ściany, zaś ich kształty zostały obrysowane po to, aby Julia mogła utrzymać je w zawsze tym samym układzie. Ciekawa historią z doskonałymi aromatami w tle.

Vieux-Port de Marseille, czyli Stary Port, jest centrum turystycznego i kulturalnego życia Marsylii. Dzięki temu, że w 2013 roku Marsylia została Europejską Stolicą Kultury, port uległ gruntownej renowacji i dziś jest miejscem reprezentacyjnym, w którym mieszczą się najlepsze restauracje oraz atrakcje, takie jak kościoła św. Ferreola, bazylika Notre Dame de la Garde oraz muzea.

Ze Starego Portu można popłynąć na wyspę If, na której znajduje się zamek o tej samej nazwie. W zamku tym więziony był fikcyjny bohater powieści autorstwa Aleksandra Dumasa. Hrabia Monte Christo, bo o nim mowa, uciekł z morskiej twierdzy, by zemścić się na swoich wrogach. We wnętrzach zamczyska stworzono nawet celę, jak z książki oraz dziurę, przez którą bohater opuścił budowlę.

W Marsylii znajduje się budynek zaprojektowany przez jednego z najsłynniejszych architektów świata – Le Corbusiera. Jest to budowla, która powstawała w latach 1946-1952, a dziś można zwiedzać ją całkowicie za darmo. Architekt chciał stworzył Jednostkę Mieszkaniową (bo tak właśnie jego dzieło się nazywa), a w większości dwupoziomowe mieszkania miały za zadanie wpuścić do wnętrza jak najwięcej światła, a także dać mieszkańcom możliwość bliższego kontaktu z przyrodą. Sama przestrzeń do życia była w twórczości Le Corbusiera sprawą niezmiernie ważna i jego marsylski budynek, zlokalizowany przy 280 Boulevard Michelet, w pełni realizował te założenia. Z tarasu widokowego rozciąga się piękny widok na m.in. fantazyjnie ukształtowany stadion sportowy.

Budynek pochodzi z XIX w. i powstał po to, aby uczcić uruchomienie w Marsylii wodociągu, którym popłynęła pitna woda z rzeki Durance. W budynkach okazałego pałacu mieszczą się dwa muzea: Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Sztuk Pięknych. W budynek wkomponowano przepiękne fontanny i kaskady, dzięki czemu zyskał on bajkowy charakter.

Marsylia słynie nie tylko z mydła marsylskiego, które można znaleźć dziś w każdej drogerii, ale także z zupy rybnej Bouillabaisse, którą serwuje większość restauracji i barów. Podaje się ją z szafranem, anyżem i koprem włoskim. Poza rybami, w garnku lądują także owoce morza takie jak małże kalmary i krewetki.